BLACK GLASSES

RAC - Tear You Down ft. Alex Ebert

I oto ostatni post w tym roku.

Czas szybko leci, lecz mam nadzieję, że przyszły rok będzie dla mnie i dla Was bardziej łaskawy.

Na każdym kroku spotka Nas coś miłego i niepowtarzalnego.

Stary rok już się kończy,
zostaw w pamięci najpiękniejsze chwile
a te złe, pozwól ulotnić im się,
niech nie prześladują Cię.
Z Nowym Rokiem dogadaj się, żeby na przekór życia nie zmieniał Ci. Baw się i szalej.
Na inne przyjdzie czas,
kiedy będziesz martwić się co dalej.
A w Sylwestrową noc
Życzeń moc, uśmiechu na twarzy
Żadnych zmartwień, szampańskiej zabawy
Postanowień na Nowy Rok zrealizowanych
Szczęścia, o którym każdy marzy.
Szczęśliwego Nowego Roku 2015!

Czasami lubię założyć coś innego, tak że czasami siebie nie poznaję.

Tak ubieram się do pracy, a gdy nie mam czasu się pomalować, zakładam okulary.

wygodnie i ciepło.

Szybki sposób np: jak się zaśpi.

fot. Moda i Takie Tam

Sweather Papaya

Pants Marilyn.pl

Shoes Mohito

Glasses H&M

Jacket In Extenso

Cap Staff by Maff

CONVERSATION

20 komentarze:

Prześlij komentarz

HONOR 6 w Świątecznym klimacie.

Ostatnio miałam przyjemność pobawić się i przetestować nowy wynalazek na rynku,
HONOR 6 firmy Huawei
http://bit.ly/1plDuSa

Sprawdzić jego szybkość, wygląd i aparat fotograficzny!

Jak zawsze każdy produkt ma swoje wady oraz zalety, dlatego bez owijania w bawełnę Wam o nim opiszę!

Aktualnie posiadam iPhone, więc ciężko mi było się przyzwyczaić do innego modelu i systemu Android.
Wygląd zewnętrzny bardzo mi przypadł do gustu. Duży ekran 5 cali i piękny biały kolor bądź czarny.

Kilka zdjęć na moim Instagramie BAMBI_BOHO jest wykonane aparatem z telefonu 13 mln pikseli, natomiast z przodu 5mln pikseli.
Przy zabawie aparatem, można ustawić wiele filtrów pomocnych przy robieniu zdjęć takich jak autofocus, nagrywanie filmów Full HD 1080p, podwójna lampa LED, tryb panorama, tryb portretowy, zbliżenie cyfrowe x 4, zdjęcia seryjne.
Jako blogerka modowa, dobry aparat w telefonie to podstawa,
gdyż na każdym kroku coś mnie inspiruje i robię zdjęcia.

Sporo w nim pamięci wewnętrznej bo aż 16 Gb + wejście na dodatkową pamięć przy karcie sim.
Im więcej tym lepiej takie jest moje zdanie. Uwielbiam mieć wszystkie ważne aplikacje przy sobie a ten telefon mi przy tym pomógł.
Telefon jest lekki, delikatny, zgrabny i przystosowuje się do każdej dłoni.
Przy każdym odblokowaniu telefonu pokazywała się nowa tapeta na wyświetlaczu, fajny bajer dzięki któremu czekałam na nowe cudo na pulpicie.
Bateria długo trzyma i szybko się ładuje, lecz dodatkowe aplikacje zawsze pomagały mi przy jej oszczędzaniu. Pokazuje się komunikat aby wyłączyć aplikacje, z których aktualnie nie korzystamy a pobierają nam energię. Wielki plus!

Przód i tył obudowy wykonany jest z wzmocnionego szkła i sprawa wrażenie urządzenie z najwyższej półki.

W Honor 6 znajdziemy srebrną, ale wykonaną z plastiku ramkę.

Z tyłu obudowy niestety Huawei się nie postarał.

Poza obiektywem aparatu 13 Mpix i lampą doświetlającą mamy głośnik.

Tworzy on niestety z powierzchnią szkła równomierną powierzchnię i w momencie kiedy telefon leży na stole, dźwięk jest całkowicie tłumiony.

Poza tym drobiazgiem ciężko przyczepić się do innych elementów wyglądu.
Na ekranie blokady możemy wysunąć (jak na iOS 8) skróty do aplikacji Kalendarza, Kalkulatora, Latarki czy Lusterka.
To ostatnie po chuchnięciu w ekran (a właściwie mikrofon) pokrywa się wirtualną parą wodną.
Wpis jest wynikiem współpracy z Honor 6

fot. Me and Little SIS

Top Athmosphere

Pants Stradivarius

Rings H&M

CONVERSATION

34 komentarze:

Prześlij komentarz

GLAMOUR School of Style

Jak już wcześniej pisałam, we wrześniu dostałam się na warsztaty do magazynu GLAMOUR.

Było to dla mnie miłe zaskoczenie, gdy odbieram telefon w pracy, a tak głos pani Małgosi,

iż to własnie moja stylizacja podobała im się najbardziej razem z innymi 14'stoma finalistkami.

Cieszyłam, się jak małe dziecko! Dosłownie!

Wspaniałe mentorkami blogowymi były Cajmel, Rebel Look i What Anna Wears.

Na samych warsztatach zostałam wylosowana przez Anię z bloga What Anna Wears? z którą poznałyśmy się dzięki wspólnej pasji, czyli biegom.

Naszym motywem przewodnim był LOS ANGELES czyli styl BOHO, więc czułam się jak ryba w wodzie!

Zapraszam do poczytania mojej krótkiej lektury razem z Glamour!

Nasz wspólny dzień zaczął się badzo inspirująco, bo od wizyty wyjątkowego gościa - Michaela Hekmata, projektanta marki Blessus. Michael pracował dla Vivienne Westwood, Proenza Schouler i Giambattista Valli, jest zwycięzcą międzynarodowego konkursu C&A Re-Imagine Design Challenge, a także dwukrotnym laureatem Vogue Talents. Przede wszystkim jest prawdziwym architektem mody, a w jego słowach słychać wielką pasję i zamiłowanie do swojej pracy. Z taką samą pasją opowiedział o tajnikach swojej pracy i doświadczeniach w fascynującym świecie mody.

Chwilę później Marcin Świderek, szef mody Glamour, analizował najnowsze trendy. Rozłożył także na czynniki pierwsze street style trzech stolic mody: Londynu, Paryża i Los Angeles. Tym razem te właśnie miasta zainspirowały nas do stworzenia trzech wyjątkowych stylizacji z udziałem naszych zaprzyjaźnionych blogerek, a wszystko pod czujnym okiem stylistki Glamour, Brygidy Kubiś. Każda z blogerek miała do pomocy swój zespół, złożony z laureatów konkursu.

"W najnowszym Glamour przenosimy się do upalnego Los Angeles! Ania Skura, bohaterka warsztatów School of Style oraz autorka przepełnionego marokańskim słońcem bloga What Anna Wears (http://what-anna-wears.blogspot.com) poddała się metamorfozie i wspólnie z czytelniczkami Glamour stworzyła stylizację inspirowaną Miastem Aniołów.

Rola dziewczyny z LA była jakby stworzona z myślą o Niej. Ania jest wielką fanką USA, a ponadto swoje życie dzieli na Polskę i Maroko, skąd czerpie inspiracje do swojego bloga (a także swoją pozytywną energię!). Wizytówką Ani są śnieżnobiałe zęby, blond loki i skóra muśnięta słońcem. Nad jej amerykańską stylizacją pracowały laureatki konkursu School of Style w składzie: Sylwia Badora, Marta Janus, Olga Piotrowska, Agnieszka Bień i Ewa Sularz. Finałowy amerykański look składał się ze zwiewnej spódnicy, wzorzystej bluzki, zamszowej kurtki oraz ciężkich butów. Cała odzież wykorzystana w sesji pochodziła z C&A (http://www.c-and-a.com/pl/). Dopełnieniem był delikatny makijaż autorstwa Moniki Pondo z Mac Cosmetics (http://www.maccosmetics.pl/) oraz naturalne loki wykonane przez stylistkę fryzur gwiazd, Martę Zawiślańską z Atelier Stylissimo (http://www.stylissimo.pl/).

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć zza kulis oraz filmu making of z warsztatów! "

fot. Glamour.pl and Me

CONVERSATION

9 komentarze:

Prześlij komentarz

Klasyk na ulicach!

Ark Patrol - Never

Uwielbiam klasyki gdyż idealnie pasują na każdą ulicę!

A black and white look jest chyba najlepszym duetem jakim znam!

Latem zagościła u mnie kolorowa pepitka na spódnicy (tutaj),

tym razem pepitka w wersji classic na płaszczu w chłodniejsze dni.

//
"Pepitka jest jednym z najbardziej charakterystycznych wzorów w modzie - jej historia sięga już III wieku, ale prawdziwy rozkwit jej popularności przypada na połowę XX wieku. Od tego momentu kojarzona jest z luksusem i elegancją, nic więc dziwnego, że raz na jakiś czas powraca do modowych trendów, stanowiąc klasyczny akcent nawet najbardziej zwariowanych kolekcji. Deseń potocznie zwany „psim zębem” jest uniwersalny i ponadczasowy - można go nosić w każdym wieku i do rozmaitych stylizacji - dobrze wpasowuje się zarówno w casualowy, wieczorowy, rockowy, jak i sportowy ubiór. Od lat 60-tych projektanci ścigają się z wariacjami na temat pepitki i potrafią zrobić z niej prawdziwe cuda."

Ostatnio w MOHITO panował weekend zniżek, więc nie mogłam oprzeć się

pięknym, czarnym, skórzanym kozakom za kolano.

Zawsze chciałam takie, lecz dobre gatunkowo.

Nareszcie odnalazłam swoje cudeńka w przystępnej