To już kolejna moja przygoda z tą marką dzięki Agnecji Blogmedia. Każda skóra jest inna, ale niezależnie od swojego typu, każda wymaga odpowiedniej, dostosowanej do swoich potrzeb pielęgnacji. Dobrze wiedzą o tym posiadacze skóry wrażliwej, a jeszcze lepiej osoby, których skóra jest atopowa.
Miałam do czynienia z marką SOLVERX, gdzie testowałam żele pod prysznic, z których byłam bardzo zadowolona. Poczytacie o nich TUTAJ
FACE CREAM ATOPIC SKIN 50 ml
Cena ok 58zł
Jego konsystencja jest trochę tłusta, choć dosyć lekka, dzięki czemu dobrze się wchłania i nie bieli skóry.
Pozostawia za to na niej delikatny film, który jednak nie jest lepki.
Jego formuła jest bezzapachowa, co jest bardzo istotną cechą produktów przeznaczonych do pielęgnacji skóry atopowej. Dlatego tego kremu używam jedynie na noc. Mam nadzieję, że sprawdzi się dobrze w chłodniejsze jesienne i zimowe dni.
Krem do twarzy przeznaczony do skóry atopowej. Dzięki zastosowaniu unikalnego kompleksu olejów z czarnuszki, jojoba, słonecznikowego z oliwą z oliwek oraz masłem shea zapewnia perfekcyjne natłuszczenie, odbudowując tym samym płaszcz hydrolipidowy skóry. Innowacyjny kompleks kwasu laktobionowego i kwasu glicyryzynowego utrzymuje wysokie nawilżenie skóry oraz łagodzi podrażnienia i stany zapalne.
FACE CREAM SENSITIVE SKIN 50 ml
Cena ok 65zł
Krem ma stosunkowo lekką, aksamitną konsystencję, która bardzo przyjemnie rozprowadza się na skórze oraz dobrze się wchłania. Pozostawia przy tym skórę gładką, miękką i solidnie nawilżoną.
U mnie sprawdza się dobrze zarówno na dzień, jak i na noc.
Stosowany pod makijaż, dobrze dogaduje się z podkładami i nie wpływa negatywnie na ich trwałość.
Plusem tego kremu jest również śliczny, delikatny, kwiatowy zapach, który niesamowicie uprzyjemnia jego stosowanie. Krem do twarzy przeznaczony do skóry wrażliwej dla kobiet.
Formuła kremu została wzbogacona innowacyjnym kompleksem olejów z wiesiołka, lnianego, słonecznikowego z oliwą z oliwek.
Takie rozwiązanie zapewnia perfekcyjne natłuszczenie skóry i wzmacnia płaszcz hydrolipidowy. Nowatorskie połączenie ekstraktu z krwawnika i lukrecji wraz z kwasem laktobionowym regeneruje, nawilża i łagodzi podrażnienia.
Nie znam tych kremów ale jeśli działają to może wypróbuję.
OdpowiedzUsuńOstatnio je odkryłam. Mega są! Polecam również!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń